Najbardziej medialny poseł PSL – Eugeniusz Kłopotek zamierza odejść z polityki. W rozmowie z serwisem tvp.info ewentualną decyzję tłumaczy pogarszającą się atmosferą i wzajemnym opluwaniem. Twierdzi, że czasami „wstyd jest się przyznać przed ludźmi, że jest się posłem”.
Najbardziej z takiej decyzji cieszy się chyba rządzący koalicjant, ponieważ poseł Eugeniusz nie raz dawał dowody na to, że bardziej od bycia posłem wstydzi się właśnie koalicji.
Jak się okazuje, poseł od początku roku powrócił na stanowisko dyrektora w Zakładzie Doświadczalnym Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego w Kołudzie Wielkiej w województwie kujawsko-pomorskim. Zajął się hodowlą gęsi, owiec i kaczek, co w przypadku tych ostatnich, uważane jest przez niektórych za gest w stosunku do PiS.
W związku z dodatkową pracą nie jest już posłem zawodowym, nie otrzymuje poselskiego uposażenia, tylko diety. Jednak, jak obliczyli wścibscy dziennikarze, finansowo wychodzi na tym lepiej o około tysiąc złotych. Być może ten dodatkowy tysiąc, zgodnie z sugestią prezesa Pawlaka, odkłada na dodatkową emeryturę?