Poseł Antoni Macierewicz wyśledził, że od dwóch lat Polska jest w stanie wojny z Rosją. Wojna jest niewypowiedziana i tajna, ale nasi wywiadowcy są na posterunku.
Jak donosi specjalny obserwator Wtyczki na granicy polsko – rosyjskiej zaobserwowano nagły wzrost ilości mrowisk. Liczba ich mieszkańców jest trudna do zidentyfikowania, ale prawdopodobnie są ich miliony.
Minionej nocy zatrzymano dwa niezidentyfikowane żubry, które nielegalnie przekroczyły polską granicę. Są one łudząco podobne do tych z Puszczy Białowieskiej. Świadczy to tylko o perfidii z jaką została przygotowana ta prowokacja.
Przygraniczny patrol zestrzelił samotnego gołębia (prawdopodobnie zwiadowcę), który bez żadnych znaków rozpoznawczych próbował przedostać się w głąb naszego kraju.
Zauważono także duże watahy wilków zbierające się po rosyjskiej stronie. Są one jednak bardziej wyliniałe od naszych, więc łatwo je rozpoznać.
Przygraniczna ludność nie jest chyba świadoma zaistniałej sytuacji, albo ma ją serdecznie w…, bo w dalszym ciągu handluje między sobą papierosami, alkoholem i benzyną. Być może są to agenci naszych służb specjalnych?
