Chrońmy stadiony

Grupa najwierniejszych kibiców i entuzjastów Euro 2012 postanowiła uratować nowo wybudowane stadiony przed dewastacją. Obiekty są piękne i nowoczesne, a rozgrywane na nich mecze oraz obecność kilkudziesięciotysięcznej publiczności może doprowadzić do ich zniszczenia. Nie po to wydano grube miliony na ich powstanie. Mają stać i cieszyć oko.

W związku z tym planowana jest akcja zablokowania dróg dojazdowych do stadionów. Na początek tylko do Stadionu Narodowego, na mecz otwarcia, ale jak to się sprawdzi to będzie można ją powtórzyć na innych. Skoro blokada sejmu się sprawdziła, jest szansa, że i ta się powiedzie.

Inicjatywa godna pochwały. Przecież mamy w Polsce inne stadiony, co prawda nie tak okazałe, ale skoro my na nich gramy, to inni też mogą. Na przykład Orliki. Też nowoczesne, ale tańsze w eksploatacji i łatwiej je będzie można odbudować jakby kibice wzięli się za łby.

A do czego takie burdy mogą doprowadzić, nie jeden raz pokazywała telewizja. A Unia drugi raz już pieniędzy nie da, bo wszystko dała Grecji.

I chociażby z tego powodu musimy z Grecją wygrać. Będziemy bronić honoru całej Unii. Na Orlikach mamy przewagę, chociażby ze względu na murawę, która podobno jest naszym polskim patentem.

Co do planowanej akcji zablokowania stadionów, jest ona całkowicie bezpłatna, ponieważ została już sfinansowana przy okazji budowy autostrad.

A jak kibice innych drużyn będą mieli coś przeciwko, to się zblokuje granice i nie wyjadą po mistrzostwach. A co! Polak potrafi!

 

To też Ci się powinno spodobać...