Prezydencki żart

Polskim standuperom rośnie nie lada konkurent w osobie pana prezydenta Bronisława Komorowskiego. Pan prezydent znany jest z niesamowitego poczucia humoru i co jakiś czas błyska nowym dowcipem. Oczywiście własnego autorstwa.

Tak też było niedawno, podczas odbierania tytułu Człowieka Roku tygodnika „Wprost”. Tym razem żart nawiązywał do przepowiedni Majów o końcu świata, a więc był prawie aktualny. Cokolwiek wyraz „prawie” w tym kontekście znaczy. W ustach pana prezydenta zabrzmiało to dosłownie tak: „nie dlatego Polacy są optymistami, bo końca świata nie było, ale końca świata nie było dlatego, że Polacy są i będą optymistami”.

W redakcji „Wtyczki” wszyscy pokładali się ze śmiechu i jeden z redakcyjnych kolegów chciał nawet użyć tego zdania jako refrenu przyszłej piosenki. Wybiliśmy mu to z głowy, bo być może pan prezydent sam wymyśli kolejne zwrotki.

Podobno organizatorzy tegorocznego kabaretonu Top Trendy planują zaprosić pana prezydenta do udziału w tej imprezie z kilkunastominutowym recitalem. Oczywiście poza konkursem, żeby nie było potem, że coś jest ustawione. Ciekawe, czy pan prezydent sprawdza się tylko w stand upie, czy równie dobry byłby także w skeczach i kto mógłby być jego scenicznym partnerem?

 

To też Ci się powinno spodobać...