Podrasowana powtórka

Telewizyjny program „Kawa na ławę” ma tę zaletę, że odbywa się na żywo w każde niedzielne przedpołudnie. Są także powtórki, tego samego dnia późnym wieczorem.

Ostatnia premierowa audycja była niezwykle burzliwa. Zaproszeni goście (politycy) ostro atakowali się wzajemnie i gospodarz programu, dziennikarz Bogdan Rymanowski nie był w stanie zapanować nad politykami. Sytuację uratował po przerwie poseł Ryszard Kalisz, który przeprosił telewidzów za zachowanie uczestników dyskusji.

Ci telewidzowie, którzy w wieczornej powtórce chcieli na własne oczy oraz uszy, zobaczyć i usłyszeć ten niesamowity spektakl musieli obejść się smakiem. Cała awantura została z porannego nagrania usunięta i tak naprawdę nie wiadomo, za co po przerwie przepraszał poseł Kalisz.

Ciekawe, kto wykazał się w tym przypadku inicjatywą? Czy była to prośba samych posłów?

Może lepiej byłoby w miejscu tej „ożywionej dyskusji” pokazać tablicę z informacją, że taki materiał został wycięty ze względu na…No właśnie, ze względu na co? Dlaczego wyborcy nie mają prawa zobaczyć jak się zachowują ich wybrańcy? Być może w przyszłości, tzn. po kolejnych wyborach nie mieliby już okazji uczestniczyć w takiej telewizyjnej dyskusji.

A może niektórych prawda w oczy i uszy kole? Na wszelki wypadek najlepiej nagrywać premierowe audycje.

To też Ci się powinno spodobać...