Nie chodzi tu bynajmniej o rozważania dotyczące piłkarskiej przyszłości Roberta Lewandowskiego. Pod tym tajemniczym tytułem kryje się najnowszy projekt ustawy przygotowywanej przez Ruch Palikota.
Pięcioosobowe gremium będzie mogło (jeżeli projekt przejdzie) powołać do życia „klub konopny”, który będzie miał prawo legalnie uprawiać marihuanę na własny użytek. Członkowie takiego klubu będą mogli ją również palić we własnym gronie. Do „klubu konopnego” będą mogły należeć wyłącznie osoby pełnoletnie a palenie może odbywać się tylko w siedzibie klubu.
Pomysł genialny w swojej prostocie. W przyszłości będzie można nawet dobierać pracowników pod tym kontem. Im więcej klubów w danej firmie, tym większy prestiż.
Może to być też dodatkowe zajęcie dla emerytów i działkowców. „Kluby konopne” mogą z czasem przekształcić się w konopne ogrody działkowe. Taki klub mógłby też powstać w sejmie. Byłby na pewno jednym z większych, a na zebraniach takiego klubu byłaby 100% frekwencja.