Władca pierścieni

Po konferencji jałtańskiej przedstawiciele trzech mocarstw demonstracyjnie częstują się wykwintnymi cygarami z pamiątkowych papierośnic, których są właścicielami. Inkrustowana papierośnica Churchila, z grawerem :”W.Churchilowi – Królowa” zrobiła spore wrażenie. Nie gorszy był Roosevelt ze swoją złotą papierośnicą z dedykacją „Prezydentowi – Naród”. Jednak najładniejsza była szczerozłota papierośnica, którą pochwalił się Stalin – z pięknymi, diamentowymi literami „Potockiemu – Radziwił”. Tradycji stało się zadość i do wiecznie żywego Generalissimusa dołączył nie gorzej notowany w Rosji Putin, który może pochwalić się wartym 25 000 dolków pierścieniem. Robert Kraft, właściciel drużyny futbolu amerykańskiego – New England Patriots – twierdzi, że Władimir Putin to nie tylko posiadacz czarnego pasa judo (po dobrej wódzie dobry jestem w dżudzie – jak śpiewał niegdyś Franek Kimono), ojciec narodu oraz rosyjskich żurawi, ale także złodziej, który zabrał mu siłą mistrzowski pierścień ligi NFL. Kreml twierdzi, że był to prezent. Nie pierwszy raz zresztą…

To też Ci się powinno spodobać...