JMR

Polityk płci obojga Jan Maria Rokita wykazał się konsekwencją i jakże polskim patriotycznym zachowaniem. Najpierw było ”Nicea albo śmierć”, potem „ludzie! Niemcy mnie biją!” a potem najtańsze w eksploatacji „niepłacenie składek partyjnych”. Okazało się , ze cierpliwość Platformy ma konkretny wymiar: 6 lat. Tyle dają za gwałt, napad, lub porwanie… Cóż porwanie przez zabór kasy partyjnej i w efekcie gwałt na poczuciu sprawiedliwości przeciętnego członka platformy doczekał się konsekwencji. JMR został z partii wylany. Pamiętamy, że aby dostać się do poprzednio rządzącej przez 40 lat PZPR – oprócz płacenia składek trzeba było mieć dwóch członków wprowadzających, którzy w wypadku wylania swego protegowanego – musieli składać samokrytykę. Trwa śledztwo dziennikarskie: kto beknie za Rokitę?

To też Ci się powinno spodobać...