Polska myśl techniczna wspięła się na wyżyny w walce z szybkimi kierowcami. To znaczy takimi, którzy nie przestrzegają ograniczeń prędkości. W Wojskowej Akademii Technicznej skonstruowano niedawno laserowy prędkościomierz, który pozwoli policji precyzyjnie zmierzyć prędkość pojedynczego pojazdu. Do pomiary prędkości używa się w nim światła laserowego.
Prędkościomierz laserowy nie będzie (całe szczęście) testowany na zwierzętach, więc od razu po oczach dostaną nim kierowcy. Jak zaczną ślepnąć, to przestaną jeździć i będzie mniejszy ruch na drogach, co w konsekwencji zwiększy bezpieczeństwo. I o to chodzi.
Kolejna sprawa, to wyszkolenie specjalnych policyjnych snajperów do obsługi takiego prędkościomierza. Trafienie z kilometra plamką laserową w samochód, to nie lada sztuka. W razie pomyłki zapłaci kierowca innego pojazdu (bo tu nie będzie żadnego zdjęcia). Prewencyjnie każdemu się przyda. Na wszelki wypadek.
Podobno naukowcy z Wojskowej Akademii Technicznej pracują teraz nad specjalnym urządzeniem do pomiaru opłat abonamentu radiowo – telewizyjnego.