Na wieśc o planowanych zamachach terrorystycznych Amerykanie zamknęli 19 ambasad i wystartowali dziesiątki uzbrojonych dronów, które na wszelki wypadek bombardują bliski wschód. Każdy robi to na co go stac. Oto wyniki dziennikarskiej prowokacji przeprowadzonej przez Wtyczkę w lipcu w Sopocie. Między hotelami Grand i Sheraton na chodniku tuż obok najbardziej ruchliwego deptaka w Trójmieście umieszczono stalową walizkę (model „Hollywood – bomba/1 mln $”). Od 13 do 17 próby zainteresowania ewentualną „bombą” ochrony hotelowej, służb parkingowych, straży miejskiej nic nie dały. („Znamy problem. Wszystko pod kontrolą!”) NA ZAŁĄCZONYM ZDJĘCIU „BOMBA”!
Sęk w tym, że żadnej kontroli ani zabezpieczenia przez kilka godzin nie było. Kryzys rozwiązała telefoniczna rada policjanta z Sopotu: „jak was tak niepokoi, to weźcie tę walizkę i zanieście do Biura Rzeczy Znalezionych!” Widocznie to jest punkt pierwszy procedury antyterrorystycznej opracowanej przez Sztab Kryzysowy: „Podejrzane ładunki każdy znalazca odnosi do BRZ sam!” Sklepowa zawsze nam mówiła: towar macany należy do macanta!
