Zmienić klimat

Potwierdziło się, że minister Elżbieta Bieńkowska zna się na wszystkim (dlatego jest wicepremierem, albo jak wolą feministki – wicepremierą lub wicepremierzycą). Jej komentarz do wielogodzinnych opóźnień pociągów z powodu oblodzenia trakcji: „Sorry, taki mamy klimat” już przeszedł do historii. Okazało się, że pani minister zna się też na meteorologii.

Być może niedługo pojawi się w jakiejś telewizyjnej stacji jako pogodynka? Nie wiadomo. Na razie wybiło to z rytmu wielu etatowych krytyków, bo wszystkiemu jest winny klimat, a nie rząd jak się niektórym wydaje. Niektórzy tak się w tym pogubili, że zaczęli domagać się zmiany klimatu. Podobno ma zostać zgłoszony w sejmie wniosek o wotum zaufania do obecnego klimatu, ze względu na rosyjskie wpływy.

Aż strach pomyśleć co powie pani minister, jak na wiosnę stopnieją lody i wyleją rzeki. A jak latem przyjdzie susza? Tu przypomina się kultowy skecz kabaretu Dudek i słynne zdanie: „praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb!”. W nowej, ministerialnej wersji powinno ono brzmieć: praw klimatu pan nie zmienisz…

Opozycja już sobie ostrzy zęby na reklamowe spoty wyborcze. Nie trzeba specjalnie się wysilać. Wystarczy całość dokonań koalicji podsumować jednym zdaniem, parafrazując wypowiedź pani minister: Sorry, taki mamy rząd!

 

To też Ci się powinno spodobać...