Znak towarowy

Ostatnio w mediach karierę robiły słowa – klucze, słowa – instytucje, znaki – symbole… Najpierw królował Majdan, Potem Stoch a teraz Mariusz Trynkiewicz. Nasycenie informacyjnych programów medialnych jakimś słowem to pożywka dla biznesu. Tym razem zwietrzył interes pewien rosyjski cwaniak i chce opatentować znak towarowy „Kliczko”. Bokser, który ze sportowca stał się politykiem (na skróty) walczącym o integrację Ukrainy z UE jest dla Rosji synonimem „wroga, którego w mordę lać”. Być może wkrótce więc będzie wódka „Kliczko” . Specjalnie dla sportowców i championów! Waga superciężka!

Nasza redakcja chciała zastrzec inne popularne słowo „gender”, ale np. domeny internetowe z genderem już dawno są zajęte. Natomiast taniego wina „mózgoj…” o wstrząsającej nazwie „Gender” – brak. Po zrobieniu biznesplanu zachęcamy gorzelnie do współpracy. A póki co zatrzegamy tytuł prasowy tygodnika dla młodzieży – „Mariusz T. – dawniej świerszczyk”.

To też Ci się powinno spodobać...