Znowu nikt nie przegrał

Również wybory do Europarlamentu pokazały, że w polskiej polityce nie ma przegranych. Platforma pomimo tego, że ma mniej mandatów niż do tej pory, jest partią wygraną ponieważ wygrała minimalnie z PiS-em i utarła nosa Jarosławowi Gowinowi. Prawo i Sprawiedliwość przegrało minimalnie z Platformą, ale wygrało, bo ma więcej mandatów niż miało. Poza tym pokazało Solidarnej Polsce i formacji Polska Jest Najważniejsza, kto rządzi na prawicy.

Janusz Korwin-Mikke wygrał, bo po raz pierwszy od kilkunastu lat się załapał i przekroczył próg wyborczy. Będzie miał teraz szansę, aby ośmieszać i rozwalać Parlament Europejski od środka. Jeszcze mu za to będą płacić i to zupełnie niezłą kasę.

Sojusz Lewicy Demokratycznej wygrał z Palikotem, Kwaśniewskim i Kaliszem. Ten sukces zupełnie wystarczy i do tego będzie miał jeszcze parę mandatów. Podobnie PSL, który będąc w Europarlamencie, niestety nie będzie miał europosła Kłopotka. I przez to może mniej kłopotów. Pozostałe partię pomimo tego, że nie przekroczyły progów wyborczych, cieszą się, że w ogóle zostały zauważone.

Generalnie zawiedli celebryci. Niestety sukcesy w boksie, pływaniu, piłce nożnej czy estradzie nie przełożyły się na dobry wynik wyborczy. Wyjątek stanowi tu piłka ręczna, ale Bogdan Wenta potwierdza tylko regułę. 3/4 wyborców ma to jednak wszystko serdecznie w…

 

To też Ci się powinno spodobać...