Putin kocha Polaków

wladimir-putinJeżeli ktoś myśli, że ukraiński konflikt kładzie się cieniem na stosunki polsko – rosyjskie jest w dużym błędzie. Przynajmniej jeżeli chodzi o prezydenta Władimira Putina. Co prawda zabronił swoim rodakom jeść polskie jabłka i mięso, ale stać go na spektakularne gesty.

Jak donosi portal „wPolityce.pl” doborowa dywizja Ministerstwa Wojsk Wewnętrznych Rosji otrzymała imię Feliksa Dzierżyńskiego. Właściwie zwrócono jej patrona po dwudziestu latach przerwy. Jednostka ta jest wykorzystywana do ochrony porządku publicznego w Moskwie i ma na swoim koncie kilka „sukcesów”. Dywizja powstała w 1924 roku. Imię Dzierżyńskiego, jednego z najbliższych współpracowników Włodzimierza Lenina i Józefa Stalina, nosiła w latach 1926-1994. Prawdopodobnie też na Plac Łubiański w Moskwie wróci pomnik Dzierżyńskiego, skąd został usunięty po puczu komunistycznym w sierpniu 1991 roku. Prawie połowa Rosjan pozytywnie ocenia działalność Feliksa Dzierżyńskiego, który był twórcą i szefem Nadzwyczajnej Komisji ds. walki z kontrrewolucją i sabotażem, czyli niechlubnie osławionego CzeKa. Dowodem na to mogą być uroczystości 130. rocznicy urodzin Dzierżyńskiego (w 2007 roku). Z tej okazji Federalna Służba Bezpieczeństwa wydała tom jego listów miłosnych. Wychodzi na to, że facet (pomimo wszystko) miał wrażliwe i romantyczne serduszko. Przynajmniej dla niektórych.

Reporter Wtyczki dowiedział się nieoficjalnie, że w polskim MSZ trwają poszukiwania jakiegoś radzieckiego patrona, którym moglibyśmy się zrewanżować prezydentowi Putinowi.

Jest ciężko, ponieważ powinna być to osoba podobnego kalibru. W związku z tym w grę wchodzi kilkanaście nazwisk.

To też Ci się powinno spodobać...