Po wykryciu przez dzielnych dziennikarzy „afer” z odprawami dla fachowców od PiaRu i PKP – ludożerka odetchnęła. Napiętnowani medialnie pupile władzy zwrócili lub zrezygnowali z należnej kasy. Igrzyska się udały. Były premier podkreślił kompetencje fachowców, „tylko, że niezręcznie wyszło z pieniędzmi”.
Bohaterowie schowali się na krótko, bo przecież wkrótce trafią do innych Spółek za jeszcze większą kasę. Nie po to wstępowali do Platformy, żeby dokładać do interesu. Na awansie Tuska wszyscy mają zarobić. On będzie miał 80tys. mies. emerytury, to dołożył każdemu emerytowi 37,-PLN / mies. Nie ze swoich rzecz jasna. Obowiązkowa składka ZUS wzrośnie do ponad 1100,-. Jak Platforma zaczynała rządzić wynosiła 770,-. Niestety dziennikarze śledczy nie wykryli rozpasania polskich emerytów.
Jeżeli odprawa się nie należy, to ktoś złamał prawo i powinien iść do więzienia. Jeżeli się należy, to o co to „Halo!”? Wszystkie partyjne i rządowe posadki są przynętą, kiełbasą wyborczą. Tak było, jest i będzie. Tak jak trwać będzie hipokryzja „kolesi” i mediów śledczych czyli igrzyska. Ciekawe jak w Polsce komentowano by gest brytyjskiego milionera Richarda Bransona, który podarował pracownikom swoich koncernów „tyle urlopu – ile i kiedy potrzebują”. Mogą odpoczywać, wyjeżdżać kiedy chcą, byle praca była wykonana. Pracownicy to ludzie i należy ich po ludzku traktować. Jak ktoś jest dobry, to awansuje. Jak bardzo dobry, to zarabia bardzo dużo. Odpoczywa tyle ile chce, byle zrobił, co trzeba.
Już widzę naszych pracodawców:” jak to? Ja nie mam kontroli nad załogą? Kowalski! Lubicie spocone kobiety i ciepłe piwo? Tak myślałem, dlatego pójdziecie na urlop w listopadzie”. Z drugiej strony spółka typu PKP i prezes: ‘a bierzcie urlop kiedy chcecie i jak długo chcecie! Może jak kolejarze zaczną jeździć na urlopy, to poprawi się frekwencja w pociągach i rentowność kolei”. Zresztą, co go to obchodzi – on i tak ciągnie tylko do następnych wyborów.
A może by wszyscy wyborcy wzięli sobie urlop?