Stąd ten wynik

1153629Wielu kibiców i fachowców od piłki nożnej zachodzi w głowę, jak to się stało, że nasza reprezentacja grając na wyjeździe uzyskała tak znakomity wynik. 4:0 z Gruzją, to znacznie więcej niż 7:0 z Gibraltarem. Od kilku dni w mediach o niczym innym się nie mówi. I o to właśnie chodzi!

Jak dowiedział się zakulisowo, nieoficjalnie i przez przypadek reporter Wtyczki, ten sukces ma odwrócić uwagę opinii publicznej. Okazało się, że nasi piłkarze i sztab szkoleniowy zadeklarowali podobno wyjazd do Gruzji swoimi prywatnymi samochodami…a polecieli samolotem. Kibice powitali ich po wygranym meczu na lotnisku we Wrocławiu. Wszystko zarejestrowały telewizyjne kamery, więc nic się nie da ukryć.

Kiedy w przerwie meczu z Gruzją piłkarze dowiedzieli się, że cała sprawa wyszła na jaw, postanowili odwrócić od tego uwagę i nastrzelali bramek. Fortel się udał, bo tylko to jest tematem wszelkich pomeczowych rozmów i komentarzy. Kamil Grosicki poszedł nawet jeszcze dalej, poświecił się i złamał rękę. Zupełnie niepotrzebnie, bo te 4:0 zadziałało niezwykle skutecznie.

Na wiosnę czekają naszych reprezentantów mecze wyjazdowe ze Szkocją i Irlandią. Ciekawe, czy powtórzy się ta sama sytuacja co w przypadku wyjazdu, a właściwie wylotu do Gruzji?

Tu dochodzi jeszcze możliwość popłynięcia statkiem lub wodolotem.

 

 

 

 

 

 

To też Ci się powinno spodobać...