WYBORY

urnaaaaaaaaa„Głosowali jak chcieli; wybrali kogo trzeba!” Stara prawda potwierdza się co 4 lata. Ostatnie wybory przejdą do historii jako pierwsze od 9 lat wygrane przez PiS. Poza tym było kolorowo – egzotyczni kandydaci i szczwani politycy starali się za wszelką cenę zwrócić na siebie uwagę (albo na swoje ugrupowanie) . Nie wszystkim pomogła szokująca kampania: np. baner z twarzą kandydata ustawiony na cmentarzu, grafomańskie i kiczowate filmiki w sieci; podpieranie się znanymi nazwiskami…ale wylansowanymi przez innych (np. Uszok i Ziętek na Śląsku); wystawianie gwiazd – np. Rosiewicz, jak zawsze pod muchą. Nawet spektakularne wydarzenia z udziałem polityków: Wipler („kobieta mnie bije!”), czy Adamek („Szpilka mnie leje!”), trzej muszkieterowie (żony nas kompromitują!!!) lansowane przez media niewiele pomogły. Paradoksalnie zdecydowana reakcja prezesa na „aferę madrycką” raczej zagrała na plus.

Oczywiście 16 listopada wielu potraktowało jak próbę generalną przed przyszłorocznymi wyborami, ale nie radziłbym wyciągać pochopnych wniosków. Ludzkość na pewno zmęczona jest platformersami. Na gali w stolicy, gdzie zjawili się najważniejsi polscy politycy – największe owacje zebrał Roman Polański. Stołeczni kandydaci odetchnęli – kiedy okazało się, że Polański nie zamierza kandydować, tylko otwiera Muzeum Żydów.
Cóż, popularność to rzecz niepewna. Gdyby R.P. zjawił się w innym kraju na otwarciu muzeum, możliwe, że wylądowałby w amerykańskim więzieniu. Zaskoczyła nas asertywność rządu RP e sprawie ekstradycji. W tradycyjnej wazelinie dla USA znalazła się łyżka dziegciu.
Każdy kraj ma taką gwiazdę na jaką zasłużył. Stany z dumą chwalą się żołnierzem marines Robertem O., który zastrzelił Osamę bin Ladena. Mamy nadzieje, że Robert O. nie przesłuchiwał terrorystów w Klewkach. U nas do historii można przejść mniej krwawo: najlepiej „przyjmującym” Mistrzostw w siatkówce okazał się Mirosław P. prezes związku.

 

To też Ci się powinno spodobać...