Co prawda niektórzy żyją wyborami, zwłaszcza, że przed nami jeszcze druga tura, ale w niedługim czasie może dojść do ogromnej fali protestów i manifestacji w skali całego kraju.
Rzecznik TVP Jacek Rakowiecki poinformował bowiem oficjalnie, że stacja nie wykupi licencji na kolejne odcinki serialu „Moda na sukces”. Serial ten jest jednym z najdłużej emitowanych seriali w polskiej telewizji. Jest (był) na antenie od ponad 20. lat.
Głównym powodem, dla którego stacja zamierza zrezygnować z emisji „Mody na sukces”, jest spadająca oglądalność serialu.
To bardzo zły przykład do ewentualnego naśladowania w innych dziedzinach. Bo gdyby tak sugerować się oglądalnością, czyli zainteresowaniem, to od kilkunastu lat nie powinno być w Polsce żadnych wyborów. W przypadku partii są przynajmniej jakieś progi. Nie masz „oglądalności” na poziomie 5 procent…do widzenia. Z drugiej strony do niektórych partii, tak jak do niektórych seriali jesteśmy bardzo przyzwyczajeni i trudno jest nam się z nimi rozstać.
Dlatego zawsze, na kilka dni przed wyborami, główni aktorzy (czyli politycy) fundują nam jakąś zmianę akcji i „oglądalność” wzrasta.
I tak zamiast „Mody na sukces” zawsze będziemy mieli „modę na politykę”. Zasadnicza różnica polega jednak na tym, że to my na własne życzenie fundujemy sobie ten serial i płacimy za niego z własnej kieszeni.
