Wszyscy zgodnie twierdzą, że zmiana władzy i pokoleniowa wymiana elit dokona się dzięki sieci. Wprawdzie nadal nie można głosować w wyborach przez Internet, a nowe i poprawione oprogramowanie Państwowej Komisji Wyborczej może być zweryfikowane dopiero podczas jesiennych wyborów parlamentarnych, ale twierdzenie „kogo nie ma w sieci, tego w ogóle nie ma” obowiązuje już od maja 2015 (a może i 15 lat wcześniej). M. In. dzięki potędze sieci odbyła się 15 Parada Równości z udziałem ok. 20 tys. LGBT.Uczestnicy skrzykują się na Paradę przez portale internetowe, co jest w tej chwili najskuteczniejszym sposobem dotarcia do tłumów. Każda dyskusja na każdy duperelny temat, (jeżeli toczy się w sieci) śledzona jest przez miliony i daje uczestnikom siłę i popularność. Pamiętacie, jak Prezes pokazał w sejmie „człowieka z tabletu” czyli kandydata na kandydata na premiera. Może stąd zamiłowanie elit do żeglowania (surfowania) jak nie po sieci, to po jeziorze. Wtyczka ogłasza konkurs: „zdjęcie prezesa na wodzie”. Może być na jachcie, albo kajaku. Nastał „czas surferów”. Nasz postulat programowy do najbliższych wyborów: „Głosowanie w sieci!”
Młoda redaktorka Wtyczki pochwaliła się nam mailem, że wychodzi za mąż. Poznała chłopaka na Darling, zostali przyjaciółmi na Facebooku, potem flirtowali na WhatsApp i w końcu oświadczył jej się na Skypie. Poradziliśmy, żeby wzięli ślub na Twitterze, dzieci kupili na E-bayu, a jak się znudzi, to niech go sprzeda na Allegro. Enter!
Podobnie trzeba postępować z kandydatami na posłów!
