Osoba, którą chroni immunitet może według obowiązującego prawa odpowiedzieć karnie za wykroczenie drogowe. Zgodę na to musi jednak wyrazić Sejm (w przypadku posła, RPD, GIODO i szefa IPN) lub Senat (w przypadku senatora). Sędziowie i prokuratorzy za takie wykroczenia odpowiadają tylko dyscyplinarnie.
Nowelizację tej ustawy podpisał niedawno prezydent Andrzej Duda. Co się zmieniło? Otóż przyjęcie mandatu karnego albo uiszczenie grzywny za wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji przez sędziego, prokuratora, posła, senatora, Rzecznika Praw Dziecka, GIODO lub szefa IPN – automatycznie stanowić będzie oświadczenie o wyrażeniu przez niego zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności.
Czyli, krótko mówiąc, jak nie przyjmą i nie zapłacą mandatu, to nadal chroni ich immunitet. Cały żart tej sytuacji polega na tym, że do tej pory, jeżeli chroniony immunitetem chciał zapłacić mandat, nie mógł tego zrobić…bo chronił go immunitet. Niewiarygodne, ale prawdziwe i zgodne z prawem.
Znowelizowana ustawa wejdzie w życie w 14 dni po jej ogłoszeniu. Mogą ją zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego: Krajowa Rada Sądownictwa, Rzecznik Praw Obywatelskich, I Prezes Sądu Najwyższego lub grupa posłów. Dla niektórych parlamentarzystów, może to być jedyna okazja aby zabłysnąć w mediach przed wyborami.