Szacun

573cb323-2e6b-4c2a-b718-61b85a56f657Mało brakowało, a podczas oficjalnych uroczystości rocznicowych na Westerplatte prezydent Andrzej Duda cmoknąłby w rękę (jak to ma w zwyczaju) premier Ewę Kopacz. Nie chodzi tu bynajmniej o rękę pani premier, tylko kobiety. W końcu to nie tylko prezydent, ale przede wszystkim Polak i gentleman. Zdarzyło się panu prezydentowi całować w rączkę nawet dwunastoletnie dziewczynki. Taki szacun dla płci pięknej.

Według obowiązującej w Polsce precedencji (porządek pierwszeństwa – witania, przemawiania, zajmowania miejsc podczas oficjalnych spotkań władz państwowych), prezydent jest pierwszą osobą w państwie, a premier czwartą. To do niego należy więc inicjatywa. Kobieta pierwsza wyciąga dłoń tylko w sytuacji czysto towarzyskiej.

Na szczęście pan prezydent w porę się zreflektował i zdążył umknąć przed niezręczną dla niego sytuacją. Powitanie, a do tego pocałowanie w rękę pani premier Kopacz mogłoby przecież zostać odebrane, nie jako wyraz szacunku dla kobiety, ale jako wyraz szacunku dla premiera rządu.

Trzeba się pilnować. Zostało jeszcze tylko kilkadziesiąt dni do wyborów, a ważny jest przecież każdy gest, każde spojrzenie. Zwłaszcza, kiedy ma się świadomość, że jest gdzieś ktoś, kto wnikliwie to wszystko obserwuje. Ktoś, kto w przeciwieństwie do kogoś, tak łatwo nie wybacza i nie rozgrzesza.

To też Ci się powinno spodobać...