Niedziela będzie dla nas

W niedzielę wieczorem wszystko już będzie jasne. Albo ciemne. Tym razem ci, co czarno to widzą, są chyba w mniejszości, a nie od dzisiaj wiadomo, że racja jest zawsze po stronie większości.

Przez ostatnie kilka dni, nie tylko ekolodzy martwili się o stawy. Najważniejszy i najbardziej chroniony staw w naszym kraju należy do Kamila Grosickiego, co nie znaczy, że pozostałe stawy nie są ważne. Ważne natomiast jest to, że nic nie wiadomo, aby były z nimi jakieś problemy.

Przez najbliższe tygodnie, obywatelem numer jeden będzie prawdopodobnie człowiek o pseudonimie „Lewy”. Nie ma on jednak nic wspólnego z lewicą, zwłaszcza, że na przekór nazwie jest prawo nożny. I od dyspozycji jego prawej nogi, a właściwie jej skuteczności, zależy samopoczucie Polaków oraz przyszłość polskiej piłki.

Tu się nie da nic zadekretować, przegłosować, uchwalić, zakombinować. Okaże się, czy prawdziwe jest powiedzenie, że Polak potrafi, czy jak zwykle zaśpiewamy zgodnym chórem: Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało…bo przecież zwycięstwo w niedzielnym meczu to powinna być przewidywalna, normalna kolej rzeczy. I tej wersji się trzymajmy.

To też Ci się powinno spodobać...