Czołowy napastnik odchodzi

niesiolowskiTo nie transfery Arkadiusza Milika do SSC Napoli i Grzegorza Krychowiaka do PSG, czy brak transferu z Bayernu Roberta Lewandowskiego zasługują na miano niespodzianki roku.

Na te tematy było głośno od jakiegoś czasu i takich decyzji można było się spodziewać.

Okazuje się, że pewne rozstrzygnięcia można trzymać w tajemnicy do ostatniej chwili i zaskoczyć opinię publiczną.

Czołowy napastnik Platformy Obywatelskiej Stefan Niesiołowski opuścił szeregi swojej dotychczasowej drużyny. Zrobił to w czasie trwających rozgrywek, gdzie jego udział był szczególnie zauważalny. Co prawda, z reguły grał bardzo ostro, ale takie zachowanie podobało się dużej liczbie kibiców. Parę razy zasłużył na żółtą kartkę, ale nigdy nie opuścił placu gry.

Jak dowiedział się reporter Wtyczki na oficjalnej konferencji prasowej (bo nikt nie robił z tego żadnej tajemnicy) powodem odejścia z drużyny PO były nieporozumienia na linii zawodnik – trener. Od kilkunastu miesięcy Platforma ma nowego selekcjonera, który (jak sama nazwa wskazuje) selekcjonuje członków swojej drużyny. Po wyrzuceniu kilku czołowych graczy, Stefan Niesiołowski postanowił w geście solidarności i sprzeciwu wobec decyzji trenera opuścić drużynę, z którą był związany przez parę ładnych lat, i w której odgrywał czołową rolę. Nie odchodzi jednak do żadnej konkurencyjnej ekipy, tylko wraz z wyrzuconymi kolegami zakłada nowy zespół. Ciekawe jak szybko włączą się do rozgrywek?

To też Ci się powinno spodobać...