Miało być tak fajnie

warszawaNiestety, wszystko wskazuje na to, że pomimo ambitnych planów Warszawa nadal pozostanie zadupiem. Przyłączenie ponad 30 gmin do stolicy, otwierało przed nią nowe perspektywy i możliwości.

Przede wszystkim, z każdego miejsca w Polsce byłoby do niej bliżej, o tę parę, a może nawet kilkanaście kilometrów. Po wchłonięciu Pruszkowa i Wołomina, byłaby też stolicą polskiej mafii. Przynajmniej historycznie. Poza tym mieszkańcy np. Płońska, Siedlec, Radomia, Skierniewic, czy Łowicza, mogliby mówć, że mieszkają na przedmieściach Warszawy. Kilkugodzinna jazda miejskim autobusem do centrum miasta (w cenie miejskiego biletu) zdecydowanie zacieśnia więzi społeczne.

Wzrosłaby także urokliwość stolicy, ze względu na atrakcje turystyczne. Z całego kraju mogłaby przyjeżdżać młodzież szkolna na wykopki, a wcześniej ma żniwa. Poszczególne dzielnice mogłyby się wyspecjalizować np. w grzybobraniu, połowie ryb, lub zbieraniu runa leśnego. Gdyby tak zahaczyć jeszcze o Modlin, miałaby Warszawa dwa lotniska, co dodałoby jej prestiżu i splendoru, jak na przyszłą metropolię przystało.

Plany jak na razie wzięły w łeb, bo opozycja boi się, że ludziska oszaleją z tej radości i przegra wybory. A wiadomo, że szczęśliwy naród jest w stanie popełnić nawet jakieś głupstwo. Oczywiście ze szczęścia.

To też Ci się powinno spodobać...