Poprawki

szyszko„Ustawa Szyszki” to legendarny już wykwit legislacyjny parlamentu uchwalony w Sali „kalumniowej” a nie w Sali plenarnej. Nie użyliśmy określenia „bubel”, bo wykwit lepiej pasuje do treści ustawy, a poza tym kiedyś na Prezydenta kandydował Bubel (0,99%), więc nie chcemy robić reklamy. „Bubel” to to pewnie sprytna ksywka, ale nazwisko jest znane Redakcji.
W huku pił tarczowych i siekier dało się jednak słyszeć protesty samorządów, ekologów, obywateli (za przeproszeniem), a nawet samego Prezesa, że ustawa jest niedobra „lobbystyczna” i do poprawki. Gdyby 16 grudnia opozycja nie przygotowywała puczu w obronie dziennikarzy, to może „ustawa Szyszki” przed uchwaleniem  byłaby poprawiona. Cóż: „nie szkoda róż, gdy płonie las”. Ustawa obowiązuje, wycinka trwa. Jedyny nie do wycięcia – Szyszko. Oczekiwanie na poprawki do ustawy skończyło się wraz z nadejściem wiosny.  Pierwsza poprawka do ustawy Szyszki brzmi:
„ Wraz z zezwoleniem na wycinkę drzew, wprowadza się zakaz sadzenia drzew. Zwłaszcza dębów. Zwłaszcza w kielcach.”
Nazwa miasta z małej litery, bo chodzi tylko o 4 drzewa. Cieszymy się z poprawki. Czekaliśmy na nią 6 tygodni. Może nie na taką dokładnie, ale nie bądźmy drobiazgowi. Pomysł kielecki (nie mylić z „pogrom kielecki”) jest wart naśladowania. Przecież jest wiele ustaw do poprawki. Wprowadzajmy poprawki, ale nie te najważniejsze. Grunt, żeby suweren był syty, a demokracja cała.  Ustawa Radziwiłła o „sieci szpitali” – poprawka: na każdym szpitalu w sieci neon:  „SZPITAL ALBO ZDROWIE WYBÓR NALEŻY DO CIEBIE”.  Ustawa o reformie oświaty – poprawka: „UCZENIE MOŻE BYĆ PRZYCZYNA WIELU PRZYKROŚCI”.  Ustawa o sądach – poprawka: „PRAWO PRAWEM A SPRAWIEDLIWOŚĆ MUSI BYĆ PO NASZEJ STRONIE”.

To też Ci się powinno spodobać...