Docenili nas

Mecz Lecha Poznań z Legią Warszawa podczas ostatniej kolejki ekstraklasy przejdzie do historii polskiego futbolu nie tylko z „powodu”. Było o nim głośno w całym kraju. Zwłaszcza ze względu na pokazy pirotechniczne. O tym wydarzeniu rozpisywały się także zagraniczne media.

W dowód uznania organizacji piłkarskiego widowiska, jakim jest bez wątpienia stadionowa oprawa i wyróżniająca się postawa polskich kiboli, UEFA ogłosiła, że za dwa lata Polska, a konkretnie Gdańsk będzie gospodarzem finałowego meczu Ligi Europy. Wprawdzie to nie Liga Mistrzów, ale od czegoś trzeba zacząć.

Stajemy więc przed kolejną szansą, aby pokazać światu na co nas stać. To duże wyzwanie dla kiboli, szczególnie Lechii, którzy już nie raz pokazali, że wcale nie są gorsi od swoich „kolegów” z Poznania i Warszawy. Zwłaszcza, że nie wiadomo jeszcze, kibice jakich klubów przyjadą na Wybrzeże. Na pewno trzeba godnie ich przywitać. Tak, aby zapamiętali to na całe życie. A co będzie, jak w finale zagra jakaś polska drużyna? Wtedy będą dodatkowe bodźce. I pewnie dodatkowe, oryginalne pomysły.

Dwa lata, to wcale nie tak dużo czasu. Zwłaszcza dla policji i służb porządkowych. Już teraz trzeba zacząć się bać, aby potem nie było za późno. Warto zawczasu przygotować widowisko, które obejrzy cały piłkarski (i nie tylko) świat. Taka szansa może się już więcej nie powtórzyć. Trzeba ją w pełni wykorzystać.

To też Ci się powinno spodobać...