Jest już 500+ na każde dziecko, 300+ na wyprawkę szkolną, 13 emerytura dla emerytów, zwolnienie 26-latków z podatku PIT, 500 zł dla żołnierzy WOT, 500 zł za każdą świnię i 300 zł za każdą krowę. Komu jeszcze i ile?
Zanim urodzi się dziecko, które dorośnie do wyprawki szkolnej, potem będzie zwolnione z podatku PIT, będzie hodowało świnie i krowy, zostanie żołnierzem WOT i dostanie 13 emeryturę, najpierw powinno być małżeństwo. Chociaż to akurat nie stoi na przeszkodzie urodzenia dziecka, ale do takiego modelu dążymy.
Co prawda Ministerstwo Finansów pamięta o małżeństwach, przypominając raz na jakiś czas, że prezenty ślubne podlegają opodatkowaniu, ale jest to jedyne, jak na razie, wyciągnięcie ręki do małżonków. I to wyciągnięcie jednoznaczne i jednokierunkowe.
Z nowym, przedwyborczym pomysłem wyskoczyła niedawno posłanka PO Alicja Dąbrowska, aby dać nowożeńcom na start 1000 zł. Nie wiadomo jednak, czy w przypadku rozwodu, te 1000 zł trzeba by było oddać. Bo jeżeli tak, to mogłoby mieć to wpływ na liczbę rozwodów w naszym kraju, chociaż nie od dziś wiadomo, że rozwody są dla bogatych. Ciekawe tylko, czy te 1000 zł miałby oddać małżonek, czy małżonka, czy oboje po połowie? A co z inflacją i orzeczeniem winy?
Pytania mnożą się dalej. Skoro prezenty ślubne są opodatkowane, to dlaczego nie można odliczyć od podstawy opodatkowania kosztów wesela, sukien ślubnych, garniturów i orkiestry? Ale to już jest pomysł na kolejne przedwyborcze obietnice.
