Tanie loty marszałka

Lot o statusie HEAD wymaga specjalnych, określonych przepisami procedur. Między innymi zapasowego samolotu z załogą w gotowości, oblotu i przeglądu, ochrony funkcjonariuszy SOP. Dzięki temu, wielu ludzi ma zatrudnienie i nie musi korzystać z zasiłku, co ma wpływ na spadek bezrobocia.

Najważniejsze osoby w państwie mają do dyspozycji m.in. rządowy odrzutowiec Gulfstream G550 i takie loty im się po prostu należą. Jeżeli są to oczywiście loty służbowe. Kto powiedział, że weekendowe loty z Warszawy do Rzeszowa (miejsca zamieszkania pana marszałka Kuchcińskiego) nie mogą być takimi lotami. A jeżeli lokal mieszkalny jest służbowy lub pilnują go odpowiednie i odpowiedzialne służby?

Kancelaria Sejmu oficjalnie stwierdza, że loty marszałka Sejmu to „misja oficjalna”. Przecież pan marszałek jest tam pewnie oficjalnie zameldowany. Logicznym jest, że skoro tam mieszka pan marszałek, to rodzina pana marszałka też tam zamieszkuje. Więc jaki jest sens, aby pan marszałek leciał do Rzeszowa samolotem sam, a rodzina pociągiem, autobusem, samochodem lub zajmując miejsca w samolocie rejsowym? Należy pamiętać, że pan marszałek, lecąc samolotem, nie pobiera kilometrówki, więc dla podatnika jest taniej, a dla pana marszałka szybciej i przyjemniej. Na pewno przyjemniej, jeżeli leci z nim rodzina.

Poza tym dążymy do tego, aby rodzina zawsze była w komplecie, bo rodzina jest najważniejsza. A rodzina pana marszałka, to rodzina, jak każda inna polska rodzina.

To też Ci się powinno spodobać...