Pomysłowy Dobromir

Z genialną inicjatywą wystąpił ostatnio jeden z posłów koalicji rządzącej, pan Bartosz Kownacki. Żeby niczego nie pominąć zacytujmy wypowiedź zapisaną na Twitterze w całości: – „Dla naszego bezpieczeństwa i ograniczenia turystyki marketowej proponuję wprowadzić opłatę w wysokości 100 zł za osobę za możliwość wejścia do galerii handlowej. Zwrotne po okazaniu paragonu potwierdzającego zakupy”. Okazało się, że to autorski pomysł pana posła i nie był konsultowany z rządem.

A szkoda, bo byłaby robota dla kilku, a może nawet kilkunastu tysięcy osób. Bo przecież ktoś musiałby te kaucje pobierać, gdzieś składować, prowadzić spis klientów, przestrzegać RODO, potem weryfikować paragony, oddawać pieniądze (kolejna lista) lub gdzieś je przekazywać (jeżeli klient nie dokonałby zakupów). Jeden człowiek na sklep tego nie ogarnie. I znowu spadłoby bezrobocie, jeżeli oczywiście ma jeszcze z czego spadać.

Argument za taką kaucją jest dla pana posła oczywisty. Do sklepów powinni przychodzić ludzie, którzy rzeczywiście chcą coś kupić a nie pooglądać. Jak np. nie ma rozmiaru konkretnego obuwia, to sklep przecież może taki rozmiar zamówić i sprowadzić za kilka dni. Gorzej jak się niczego nie wybierze, bo nie odpowiada nam fason lub kolor. Nie ma marudzenia. Kaucja przepada.

A jak buty będą tańsze niż 100 zł? To chyba trzeba kupić dwie pary. Bo kto nam odda nadwyżkę kaucji?

Pan poseł przyznał, że pomysł powstał, po rozmowie ze znajomymi. Tu przypomina się słynne zdanie kardynała Richelieu: – „Boże strzeż mnie od przyjaciół, z wrogami poradzę sobie sam”.

To też Ci się powinno spodobać...