Prawo wyboru

Nie da się ukryć, że wakacyjny wypoczynek, to ulubiony okres, bez względu na porę roku. W końcu każdy może mieć wakacje, kiedy chce. Taką radość, kiedy jedziemy na wakacje, trudno popsuć, ale próbować można a niekiedy, jak się okazuje, nawet trzeba. Może to zrobić pogoda lub korki na drogach, ale na to nie zawsze można liczyć.

Wychodząc na przeciw takiemu zapotrzebowaniu, grupa posłów postanowiła przygotować poselski projekt nowelizacji Kodeksu w sprawie o wykroczenia.

Do tej pory jadąc na wspomniane wakacje samochodem, z całą rodziną, kierowca ukarany mandatem np. za przekroczenie prędkości, lub brak żarówki w reflektorze, albo brak trójkąta ostrzegawczego, o gaśnicy nie wspominając, mógł odmówić jego przyjęcia i po powrocie z wakacji stawić się w sądzie aby sprawę wyjaśnić. Teraz, według poselskiego pomysłu, nie będzie mógł odmówić przyjęcia mandatu i na udowodnienie swojej niewinności ma 7 dni. Jaki z tego wniosek? Albo wracamy do domu (aby złożyć w sądzie wszystkie dokumenty i zaświadczenia), albo skracamy wakacje do 6 dni (aby zdążyć na czas), albo płacimy bez dyskusji. Jest, a właściwie był jeszcze jeden sposób, ale on dotyczył wyłącznie funkcjonariuszy dawnej milicji drogowej, która oszczędzała bloczki mandatowe.

Zdaniem autorów projektu: „odmowa przyjęcia mandatu przez sprawcę niejednokrotnie ma charakter impulsywny i nieprzemyślany”. W przeciwieństwie do proponowanych zmian.

To też Ci się powinno spodobać...