Ciemność widzę, ciemność…

Zawiedli się ci, którzy czekali w środowy poranek na jakieś przemówienie, jakiegoś generała. Co prawda nie było Teleranka, ani Dzień Dobry TVN, ale było za to Oświadczenie.

Gdyby nie abonament, nie byłoby żadnego kanału informacyjnego. Po prognozę pogody trzeba by było iść do wróżki. A tu, jak zawsze, na dwoje babka wróżyła.

Przynajmniej teraz wiadomo, ta wiadomość sama się sprawdziła, na które portale mogą liczyć sfery rządowe. Również sfery rządowe, będą wiedziały (gdyby nie wiedziały wcześniej), na które media mogą liczyć, i z którymi w przyszłości trzeba będzie się rozliczyć, aby nadal można było liczyć. W tym przypadku, nie zawsze można liczyć tylko na siebie.

Niestety, wszyscy ci, którzy nie płacą abonamentu i w związku z tym, w zgodzie z własnym sumieniem, nie pozwalają sobie na oglądanie i słuchanie programów dofinansowywanych z abonamentu zostali odcięci. Nie tylko od jakichkolwiek(!) informacji, ale także od możliwości słuchania i oglądania polityków partii rządzącej oraz władz państwowych.

Nic nie wiedzą. Nie znają kolejnych sukcesów rządu i prezydenta, poszczególnych ministrów, planów na przyszłość, tabel, słupków, teorii i oglądalności TVP. W tym ostatnim przypadku, jeszcze zapewne nie wszystko podliczono i rozliczono.

Ludzie na mieście gadają, że na topie są teraz kursy języka węgierskiego. Bo nie od dziś wiadomo, że Polak i Węgier to dwa bratanki. Zwłaszcza ostatnio to się sprawdza. I bynajmniej…nie chodzi o gorzałę.

To też Ci się powinno spodobać...