Alkohol na poczcie

Nie od dziś wiadomo, że Polak sprytny jest. Żadne nakazy, zakazy, przepisy i tym podobne regulatory życia codziennego nie są w stanie nas zaskoczyć. Są to tylko kolejne wyzwania, z którymi wcześniej, czy później można sobie poradzić.

Tak też jest w przypadku handlu w niedzielę. Niby nie można…a jednak? Przekształcenie sklepu w placówkę pocztową pozwoliło działać wielu sieciom pomimo zakazu. Pierwsza wpadła na to Żabka, za nią poszły kolejne sieci. Inspekcja handlowa przegrywa w sądach z właścicielami sklepów. Być może tylko do czasu.

Jest pewien myk, bowiem niedzielna sprzedaż dotyczy również alkoholu. Można nawet zaryzykować twierdzenie, że głównie alkoholu. I tu kłania się ustawa o wychowaniu w trzeźwości. Jest pomysł na wprowadzenie zapisu, który zakazałby sprzedaży napojów alkoholowych przez placówki pocztowe. Koncesja na sprzedać alkoholu, albo otwarty sklep w niedzielę i całkowity zakaz sprzedaży alkoholu we wszystkie dni. „Solidarność” jest gotowa do wszczęcia procedury takiej obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej i zebrania 100 tys. podpisów. Kto się podpisze pod takim projektem, ma szansę przejść do historii.

Przynajmniej będzie wiadomo, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o alkohol.

 

To też Ci się powinno spodobać...