Obok patriotycznych marszy, wieców, spotkań, filmów, wierszy, a także patriotycznych piosenek, których śpiewanie najczęściej można usłyszeć podczas różnego rodzaju patriotycznych uroczystości, ostatnio robią swoistą karierę patriotyczne ubrania. Nie chodzi tu tylko o jakieś dodatki, typu naszywki w formie flagi, godła itp. emblematów. Te są widoczne bardzo często w ubiorze kibiców (m. in. czapki, koszulki) podczas imprez sportowych.
Okazuje się, że w takich patriotycznych ubraniach chodzi także Pan Prezydent, który nie ukrywa, że taką odzież ma w swojej szafie, zwanej od niedawna patriotyczną szopą (nie mylić z szopką).
Ciekawe, że nikt jak dotąd, nie wpadł na pomysł produkcji patriotycznej bielizny, ale jeżeli chodzi o biznes, wszystko przed nami. To tylko kwestia pomysłowości. Patriotyczna żywność, patriotyczne napoje, patriotyczne wypieki (nie tylko na twarzy), czy nawet patriotyczne sklepy (nie tylko z konfekcją), w niedalekiej przyszłości mogą na stale zagościć w naszej rzeczywistości. Mamy ekologiczne uprawy, a dlaczego nie może być…upraw patriotycznych, prowadzonych przez prawdziwych, licencjonowanych patriotów. Takie patriotyczne warzywa i owoce, na pewno wzbogaciłyby asortyment i uszlachetniły przetwórstwo.
W przypadku patriotycznych ubrań, warto zastanowić się nad wprowadzeniem różnego rodzaju, historycznych, patriotycznych dodatków, takich jak kosy (oczywiście na sztorc), czy husarskie skrzydła, bo jak do tej pory, najczęściej spotykaną, widoczną oznaką patriotyzmu, jest ogolona na łyso głowa.