Życie zaczyna się na emeryturze. Polski emeryt chociaż nie opływa w dostatki ma sporo przywilejów, z których nie chce mu się korzystać. Może na przykład dwa razy w roku przejechać koleją z 37 % zniżką. Dotyczy to nie tylko pociągów osobowych, ale także pośpiesznych i ekspresowych. Kto tak ma?
W pociągach Intercity każdy posiadacz Karty Seniora (za jedyne 150 zł.) ma prawo kupowania biletów ze zniżką 50% w pierwszej i drugiej klasie. Co, zazdrość niektórych zżera? To jeszcze nic. W niektórych aptekach na podstawie specjalnej Karty Seniora można kupić taniej niektóre leki. Nic, tylko chorować przy takich zniżkach!
Mało tego! W większości polskich miast, każdy emeryt który ukończył 70 lat korzysta bezpłatnie z komunikacji miejskiej. Teraz wiadomo skąd jest taki tłok w autobusach i tramwajach. Ci emeryci, którzy ukończyli 75 rok życia nie płacą abonamentu RTV, przez co TVP wpada w długi, bo wiadomo, że właśnie emeryci oglądają telewizję najczęściej. Mają dużo wolnego czasu.
Seniorzy mają też zniżki na loty samolotem w różnych krajach. I to właśnie oni powodują, że dla młodszych pasażerów często brakuje biletów. Zwolnieni są też z opłaty za posiadanie psa i mają 50% zniżki na mecze piłkarskie. Nie wiadomo, czy to czasem nie oni rozrabiają na stadionach, bowiem sprawcy takich czynów mają przeważnie zasłonięte twarze. Płacą też o połowę mniej za paszport poza strefę Unii Europejskiej oraz za wejście do muzeum.
Jest czego zazdrościć, zwłaszcza że wydłużenie wieku emerytalnego oddala nam te wspaniałe luksusy.