No i Angole pokazali „Fucka”Europie! W 1939r. pokazali go Polsce i mimo traktatów, nie pomogli nam w wojnie z Niemcami. To my pomogliśmy im obronić Brytanię (dywizjon 303, Enigma). Podobno to angolskie wyrzuty sumienia spowodowały, że w 2004 r. po naszym wejściu do Unii otworzyli granicę i swój rynek pracy dla „uchodźców ekonomicznych” z Polski i Europy wschodniej.
„Gdzie jesteś Polaku? W Londynie na zmywaku!” To była piękna bajka. Była, ale się zmyła. Zapasy angielskiego mydła i wazeliny skończyły się po 12 latach. Milion wschodnich gastarbeiterów było pretekstem dla 17,5 mlna Brytoli, aby glosować za Brexitem. Ponad 3 mlny kolorowych imigrantów i uchodźców z byłych kolonii brytyjskich i krajów, gdzie Wielka Brytania prowadzi wojny ramię w ramię z USA – nie. Uchodźcy kolorowi? – nie!. Poprawność polityczna nie pozwala wskazać na prawdziwą przyczynę problemów socjalnych. Pokażesz palcem „ciapatego” z 7 dzieci i „pasem Shachida”– będziesz rasistą. To litościwa NiUnia E. zabiera białym Angolom zasiłki, spokój i czyste powietrze. Kolejna katastrofa wywołana przesadnym respektowaniem poprawności politycznej.
Mamy nadzieję, że pokonując górę problemów Angole ochłoną i szczerze powiedzą czy było warto. Niech to będzie ostrzeżenie dla ewentualnych następców. „Wyjście po angielsku” będzie wielkim eksperymentem. Dotychczas takie wyjście znane było, jako dyskretne, dżentelmeńskie, bez pożegnania i szumu. Teraz tak się nie da. Puding już się rozlał.
Oni w ogóle są jacyś inni. Whisky pić na galony – to jeszcze można zrozumieć, ale jeździć lewą, metry mierzyć w jardach, a wysokość stopami?! Jeszcze w dodatku na Euro wysyłają 3 drużyny. A co to za protekcja?! W następnych eliminacjach oprócz Polski wystartują reprezentacje Śląska i Kaszub. Europa z obawą patrzyła na ewentualny Grexit, a spokojnie doczekała się Brexitu. No i teraz ma BREX-SHIT.