W ubiegłym roku podczas półfinałowego meczu Ligi Światowej w Bułgarii, polscy siatkarze zostali w chamski sposób potraktowani przez miejscowych kibiców. Bułgarzy rzucali w stronę naszych zawodników różne przedmioty, pluli na nich i wyzywali. Teraz nadarzyła się okazja, żeby się zrewanżować. Zaapelował o to reprezentacyjny przyjmujący Michał Kubiak – „Kibice Bułgarii przyjęli nas po chamsku, więc mam apel, żeby nasi fani zrewanżowali im się tym samym. Niech też chamsko odnoszą się do rywali”.
Niestety nasi kibice nie stanęli na wysokości zadania. Ani w trakcie grania hymnu Bułgarii, ani w trakcie prezentacji zawodników, ani w trakcie meczu nie było żadnych gwizdów, rzucania, czy też prób obrażania rywali. Nawet fan klub reprezentacji Bułgarii, bez przeszkód mógł wspierać ekipę gości. W tej tragicznej sytuacji naszym siatkarzom wystarczyło sił tylko na pierwsze dwa sety i przegrali walkę o awans.
Takie sytuacje będą miały miejsce, dopóki nie doczekamy się na meczach siatkówki kiboli z prawdziwego zdarzenia. Początkiem tego mógłby być na przykład fan klub im. Michała Kubiaka, czego polskiemu siatkarzowi życzymy z całego serca. Może chociażby z tego powodu przeszedłby do historii polskiej siatkówki.