Ostatnim wydarzeniem towarzyskim warszawki był piątkowy pokaz mody M.Zienia w kościele. Mówi się, że kolekcja niewarta komentarza, natomiast miejsce pokazu jak najbardziej. Na to chyba liczył kreator. „Nie mam pomysłu na styl i dodatki, to szokuję zapachem, szatańską muzyką, światłem albo dekoltem”. Wśród świec, kadzideł i muzyki K.Komedy do „Rosmary’s baby” wszyscy w skupieniu adorowali modelki. Opuszczający świątynię na pytanie: ile dali na ofiarę? Odpowiadali: „udział w pokazie do końca był wystarczająco ofiarny”. Pamiętamy próbę zorganizowania przez wierzącego znajomego imprezy w piątek. Odbyła się – ale po co? Nie było wędlin, używek i tańców, bo przecież piątek to post. Redakcja Wtyczki ma pytanie zasadnicze: czy coś się zmieniło? W piątki już można? Dużo się w kościele zmienia, ale nie wszystko… Księża nadal unikają papierosów po seksie. Nie wypada palić przy dzieciach.
Co? To! To? No!
- Następny post „Mistrzostw świata beze mnie nie warto oglądać” – Zlatan Ibrahimowić
- Poprzedni post Nic się nie stało! Premierze nic się nie stało!
- alkohol ameryka arłukowicz biedroń donald euro2012 jarek jarosław ka kaczyński kara śmierci komorowski kopacz kościół lato mistrzostwa mistrzostwa europy napieralski news obama olimpiada palikot pis po polityka pzpn rydzyk rząd sikorski sld sport społeczeństwo tomaszewski tusk wiadomości z drugiej ręki wybory ziobro śmieszne
TV KRAM
Śpiewające selfie - światowa prapremiera!!!
Kolegium redakcyjne
Skecz "odchudzanie"