Wtyczka aktualna Okazało się, że Marsjanie są stale obecni w Europie, wpływaja na życie polityczne, media i zwykłych ludzi. Wkrótce po ladowaniu koło Czelabińska w Rosji statków kosmicznych (propaganda podała, że to „meteory”) nastąpiła seria dziwnych zdarzeń. Najpierw „zielone ludziki” osiedliły się w Kijowie na Majdanie. Rosyjskie media nazwały ich niesłusznie faszystami. UFOki prowokacyjnie strzelały do Berkutu, zwłaszcza po dogadaniu się z Janukowiczem. Potem nieoznakowane zielone ludziki zajęły Krym i ukraińskie posterunki wojskowe, choć nawet Putin mówił, że to nie UFO, ani Armia Czerwona, tylko taka „pomarańczowa alternatywa”, która zielone mundury kupiła w sklepach „survivalowych”. Od miesiaca Marsjanie przenieśli się w okolice Doniecka i Warszawy. Szczególnie aktywni są w okolicach restauracji „Sowa i przyjaciele”, gdzie marsjańskie urządzenia zakłócają pracę BORu i nagrywają prywatne rozmowy gości. Prasa rosyjska informuje o wpływie Marsjan na polską politykę na pierwszych stronach gazet. Skłonni jesteśmy uwierzyć w to. Nie dlatego, że czytywaliśmy S.Lema. Kiedyś myśleliśmy, ze Michael Jackson, to zwykły czlowiek, dopóki nie zobaczyliśmy jak lata nad sceną w Warszawie. Marsjanie byli, są i bedą – czy nam się to podoba, czy nie. Premier też powinien przyjąć wersję o Marsjanach. Tak będzie najwygodniej. Służby niech tylko wyjaśnią inną kwestię: kto to „przyjaciele sowy”? Czy w ogóle ktoś widział, żeby sowa miała przyjaciół?
Co? To! To? No!
- alkohol ameryka arłukowicz biedroń donald euro2012 jarek jarosław ka kaczyński kara śmierci komorowski kopacz kościół lato mistrzostwa mistrzostwa europy napieralski news obama olimpiada palikot pis po polityka pzpn rydzyk rząd sikorski sld sport społeczeństwo tomaszewski tusk wiadomości z drugiej ręki wybory ziobro śmieszne
TV KRAM
Śpiewające selfie - światowa prapremiera!!!
Kolegium redakcyjne
Skecz "odchudzanie"