W ostatnim losowaniu Lotto trzy osoby rozbiły 40-milionową pulę. Każda z nich stała się posiadaczem ponad 13 milionów złotych. Dla jednych to ogromne kwoty, a na niektórych może nie robią zbyt wielkiego wrażenia, ale zawsze lepiej mieć niż nie mieć.
Szczęśliwcy są teraz zapewne w strachu, żeby rodzina i znajomi się o tym nie dowiedzieli.
Ktoś musiał jednak puścić farbę i wiadomo, że nowi polscy milionerzy mieszkają w Bydgoszczy, Toruniu i Szydłowcu. Mieszkańcy tych miast będą teraz bacznie rozglądać się, czy w kręgu ich najbliższych, komuś się nagle finansowo nie poprawiło.
Każda osoba, która nie pojawi się w poniedziałek (i koleje dni) w pracy znajdzie się w kręgu podejrzeń. A jak jeszcze do tego nie będzie odbierała telefonów, to może być prawie pewna, że zostanie rozszyfrowana.
Chyba, że ktoś chce się podzielić swoim szczęściem (co nie znaczy, że wygraną) z innymi. Wtedy najlepiej ogłosić to na Facebooku lub Naszej Klasie. Przybędzie nam wtedy pewnie wielu nowych znajomych, o „lajkach” nie wspominając.
Jeżeli nie chcemy wysłuchiwać złośliwych uwag pod swoim adresem, najlepiej całą wygraną przeznaczyć na jakiś cel charytatywny. Możemy też wesprzeć kampanię wyborczą ulubionego kandydata. Jeśli wygra, na pewno nam tego nie zapomni. Może to się okazać najlepszą inwestycją na przyszłość.