Jest takie powiedzenie, że dobry bajer to już połowa sukcesu. A jak bajer jest pełny, wielki i całkowity…taki prawdziwy full bajer, to sukces powinien być na 100%. Okaże się to już niebawem, bowiem lider popularnego zespołu Bayer Full startuje jak jedynka z list PSL. Cóż, każdy orze jak może. W przypadku PSL to stwierdzenie jest jak najbardziej adekwatne i prawdziwe. Chociaż jeżeli chodzi o kandydatów na innych partyjnych listach, to artystów, sportowców i celebrytów na nich również nie brakuje.
Lider Bayer Fulla w przypływie szczerości powiedział w telewizyjnym wywiadzie, że w ławach sejmowych do tej pory zasiadali prawnicy i mamy fatalne prawo, ekonomiści i Polska jest zadłużona, a także lekarze i mamy tragicznie funkcjonującą służbę zdrowia. Pora więc na artystów. Idąc tym tokiem myślenia, im więcej będzie w polskim sejmie przedstawicieli rodzimego show biznesu…tym gorzej nie tylko dla wyborców i całego społeczeństwa, ale przede wszystkim dla samej branży. Nareszcie, chociaż jeden kandydat mówi szczerze o co w tym wszystkim chodzi.
Każda grupa zawodowa powinna dostać swoją szansę w sejmowych ławach. A dlaczego ograniczać się tylko do zawodów? Redakcja Wtyczki proponuje, aby swoich osobnych (czy też osobistych) przedstawicieli w sejmie mieli alergicy, nurkowie, kibice, anorektycy, wegetarianie, turyści, hodowcy kaktusów, lunatycy, myśliwi, wędkarze, surferzy, działkowcy, smakosze…itp., itd. Ależ owszem, czemu nie? Im też coś należy się!