Rewolucja w dziedzinie zabawek nadeszła wraz z Nowym Rokiem. Nie chodzi nam o Nową Komisję Smoleńską (niewątpliwie nową zabawkę dużego chłopca Antosia). Nowość jest poważna, znacząca i rewolucyjna, bo zmienia przedmiot znany i ceniony na całym świecie od 1959 roku. Barbie już nie będzie cienka w talii, smukła i anorektyczna. W myśl „poprawności politycznej” Barbie będzie też ciemnoskóra, biodrzasta, niższa, krągła, pryszczata, ruda, zła… Czyli zdecydowania bardziej podobna do kobiet występujących w „realu”.
Od lat lekarze, pedagodzy, styliści i inne autorytety protestowały przeciwko upowszechnianiu wśród dzieci zbyt jednostronnego wizerunku – ideału smukłej blondynki, o której figurze i zawartości garderoby marzyły pokolenia na wszystkich kontynentach. Zresztą podobnie było z męskim odpowiednikiem – Kenem. Chcieliście? No to macie. Teraz już grube dzieci z wadami postawy i małym kieszonkowym będą się rozwijały bez kompleksów. Spodziewamy się, że wkrótce na rynku pojawią się: Barbie-muzułmanka (Syria Baby), Barbie – lekkoatletka (napompowane dopingiem mięśnie), Ken- Islamista (z obrzmiałym penisem, czyli na „koloniach” w Kolonii) i żeby „poprawności” stało się zadość – Barbie – niepełnosprawna.
Ponieważ w naszym kraju następuje „dobra zmiana” podsuwamy firmie „Mantell” – producentowi lalki kolejne typy i modele zabawki specjalnie na potrzeby polskiego rynku. Zakładając, że wkrótce polskie rodziny wielodzietne wzbogacą się o 500/1000/1500 (niepotrzebne skreślić) miesięcznie, warto inwestować w ten target. Modele Barbie 500+: Barbie – drugoroczna (sfrustrowana 7-latka powtarzająca pierwszą klasę), Ken – kibol ( z szalikiem i torebką amfetaminy; naciśnięty na czoło śpiewa: „Nic się nie stało…!”)
Do przemyślenia kolejne modele: Barbie – mała prymuska – przyszła premierka (obowiązkowa garsonka w kolorze buraczanym), Barbie – protestująca i skacząca(z transparentem „Buraki won! KOD – tak!), Ken – ministrant (z komżą, wazeliną i mini tacą). Itd… wydaje nam się, że polski rozwojowy rynek dziecięcy (wkrótce urodzi się tysiące dzieci) zasługuje na uwagę producenta zabawek i specyficzne podejście. Chińczycy już produkują miliony tanich medalików specjalnie dla częstochowskich pielgrzymek, mogą w podobne akcesoria wyposażyć polskie zabawki.