Jak donosi (cokolwiek to słowo znaczy) Polska Agencja Prasowa, poseł Antoni Macierewicz zamierza wstąpić do Prawa i Sprawiedliwości. Jest już co prawda członkiem klubu parlamentarnego PiS, ale to przecież nie to samo.
Zawsze jakiś rzeczywisty członek tej partii może mu powiedzieć, żeby np. się nie wtrącał w ich wewnętrzne sprawy. Pomijam to oczywiście fakt konsekwencji takiego zachowania, ale teoretycznie mogłoby tak być.
Zaczęły się już spekulacje, dlaczego nie zrobił tego wcześniej, skoro już dwukrotnie startował do sejmu z list PiS. Teraz zostanie prawdopodobnie członkiem komitetu politycznego tej partii a może nawet wiceprezesem.
Inni mogą tylko pozazdrościć. Znając zamiłowanie pana posła do wywiadu i kontrwywiadu, można się spodziewać, że raz na zawsze skończą się wewnętrzne knowania i różnego rodzaju spiski. No, chyba, że będą akceptowane. Kto jeszcze chce opuścić szeregi partii, ma na to ostatnią szansę, bo jak pan Antoni sam się tego doszuka, nie będzie litości.
Członkowie pozostałych partii zasiadających w parlamencie przeczuwają, że prezes Jarosław, przy wiceprezesie Antonim, to przysłowiowy łagodny baranek.