Podczas ostatnich uroczystości w Watykanie nasz premier spotkał się z papieżem Franciszkiem. Wypytywany o sprawy polskie opowiedział, że „jest OK.! jesteśmy liderami! Zieloną wyspą! Itp…” Papież pokiwał głową i nic nie odpowiedział, tylko pokazał premierowi 6 palców. Następnie pytał jeszcze o sytuację młodzieży, rodziny i bezrobocia i wszystkie optymistyczne i propagandowe odpowiedzi lidera PO kwitował pokazaniem mu 6 palców. Audiencja się skończyła i po powrocie do kraju zadowolony z siebie premier ( dręczony niepewnością) na wszelki wypadek zapytał prymasa – co papież miał na mysli z tą „szóstką”? – No jak to? Ty katolik i nie wiesz? Szóste: nie cudzołóż. – A co to ma współnego ze mną? Spytał Donald. A co miał powiedzieć? „Nie pier…”?
Przytaczamy tę starą anegdotę (powstała w czasach gdy JPII spotykał się z komunistycznymi przywódcami), bo aktualna jak malo co. Ponieważ ruszyła majowa kampania wyborcza (jesienią następna – samorządowa), więc kandydaci wynajdują przeciwnikom takie „suchary”, że aż w zębach zgrzyta. Po rewelacjach Piskorskiego („udowodnię! Ale dopiero w sądzie!”) Gowin jak zawodowy Brutus żąda, aby powołać komisję sejmową do zbadania finansowania partii Donalda przez Niemców. Przypominamy partia Gowina ma listę nr 6. Cytujemy: „po szóste – nie cudzołóż!”
