Dlaczego przegrała?

Nie ustają spekulacje nad przegraną Agnieszki Radwańskiej w pierwszej rundzie turnieju tenisowego na olimpiadzie w Londynie. To, że przegrała z Niemką, dla wielu czyni tę porażkę jeszcze boleśniejszą.

A miał być medal. W końcu Radwańska, to druga rakieta świata. Wychodzi więc na to, że lepiej przed olimpiadą nie windować wyników. Gdyby była w rankingu np. w drugiej dziesiątce, nikt by nie miał do niej pretensji. Nie warto być dobrym.

Okazało się też, że zadziałała tzw. „klątwa chorążego”. Od wielu lat bowiem, ten kto niesie polską flagę na rozpoczęciu igrzysk, nie zdobywa medalu. Ciekawe, czy taka prawidłowość zadziałałby w polityce? Nasi siatkarze flagi nie nieśli i pierwszy mecz wygrali. Jednak baczni i złośliwi obserwatorzy naszego olimpijskiego żywota zauważyli, że ci co nie nosili flagi, też w większości medali nie zdobywali.

Zamiast szukać idiotycznych wytłumaczeń, lepiej powołać jakąś sportową komisję śledczą.

Tego przecież jeszcze w polskim sporcie nie było. Warto jednak poczekać do końca igrzysk, bo takich komisji może być więcej.

Na razie cieszmy się z tego co mamy, czyli z darmowych transmisji telewizyjnych.

 

 

To też Ci się powinno spodobać...