Łapot Day

Tak, jak to było do przewidzenia, nie przeszedł bez echa Benefis 40-lecia pracy artystycznej naszego redakcyjnego kolegi Jacka Łapota. Wydarzenia miało miejsce 31 sierpnia w Katowicach w ramach Letniego Ogrodu Teatralnego, w gościnnych progach Teatru Korez.

Chociaż nie potwierdzają tego oficjalnie czynniki rządowe, odwołana wizyta prezydenta Donalda Trumpa w naszym kraju, miała swój związek także z Benefisem. Delegacja amerykańska miała postawić warunek uczestnictwa w Benefisie Jacka, na co nie wyrazili zgody przedstawiciele rządu i kancelarii prezydenta RP, ponieważ sami nie mieli zaproszenia na imprezę. Za późno bowiem wyrazili chęć uczestnictwa, a bilety i zaproszenia rozeszły się dużo wcześniej i błyskawicznie, jak przysłowiowe 500+. Tym samym nie sprawdziło się przysłowie, że „lepiej późno, niż wcale”.

Niestety, nie możemy wymienić wszystkich gości, znajomych i przyjaciół Jacka z nazwiska, bo tak, jak w przypadku listy sędziów popierających kandydatów do KRS, nie pozwala na to RODO.

Tym, co różniło także ten Benefis od innych, podobnych tego typu imprez, był absolutny brak alkoholu w garderobie artystów, których Jacek zaprosił na swój jubileusz. Nikt z nich jednak nie protestował. Przynajmniej oficjalnie, zwłaszcza, że można było to sobie odbić na bankiecie. Być może również dlatego, cała pozytywna energia przeniosła się na scenę, a ze sceny na widownię.

Jubilat oprócz życzeń, z okazji swojego 40-lecia pracy artystycznej otrzymał mnóstwo prezentów. Z tego co udało się dowiedzieć reporterowi Wtyczki…nic się nie zbiło, co powinno twórczo natchnąć Jacka na kolejne lata, czego życzy mu cała redakcja naszego magazynu.

Foto: Marek Kołodziej

To też Ci się powinno spodobać...