Samo rośnie

Kiedyś, bardzo dawno temu, było takie powiedzenie, że najlepiej być rolnikiem, bo rolnik ma najlepiej. Zasieje, idzie spać, a tu mu samo rośnie. Trzeba było jednak pamiętać, żeby zasiać.

Okazuje się, że niektóre sprawy zaszły już tak daleko, że nawet siać już nie trzeba. Wystarczy dobrze zagłosować. I można iść spać, bo samo urośnie. Przynajmniej jeżeli chodzi o pensje minimalne. Obecnie pensja minimalna wynosi 2250 zł, w przyszłym roku urośnie do kwoty 2600 zł, rok później to już 3000 zł, a po czterech latach, w 2023 roku będzie wynosiła 4000 zł.

Za cztery lata będą kolejne wybory, ale jeżeli ta tendencja wzrostu płacy minimalnej zostanie zachowana, wybór jest i będzie prosty. Najważniejsze z tego wszystkiego jest to, że nie trzeba więcej ani wydajniej pracować. Nikt jak na razie o tym głośno nie mówi, ani tego nie wymaga.

Marzenia jednak naprawdę się spełniają. Nauczyciele chcieli 15% podwyżki płac. A tu proszę, w ciągu czterech lat prawie 80% podwyżki najniższej pensji. I to dla wszystkich, nie tylko dla nauczycieli.

Do pełni szczęścia brakuje tylko, aby w ciągu tych czterech lat, nie wzrosła nie tylko cena paliwa (co jest obiecane), ale i cena prądu, leków, wysokość czynszów, podatków, usług, czy też produktów spożywczych, a przysłowiowa pietruszka kosztowała, tak jak kiedyś kilka złotych, zamiast dwudziestu. Ale przecież nie samą pietruszką człowiek żyje.

To też Ci się powinno spodobać...