Wzorem dzielnych i honorowych działaczy Solidarności, którzy zrezygnowali z domagania się odszkodowań za areszty i więzienia w stanie wojennym – uniewinniony w sprawie zabójstwa gangster Słowik, publicznie zrezygnował z odszkodowania za „niewinność”. Chwała za oszczędzanie budżetu! Być może medialna zadyma wokół tego gestu stanie się początkiem nowego życia Słowika. Zapowiedział, że pragnie zając się rodziną i stać się porządnym i uczciwym człowiekiem.Czyli raczej nie pójdzie w politykę!
Na wieść o sukcesach medialnych Słowika, wielu polityków rzuciło się rezygnować z odszkodowań, premii, nagród (Marszałek Nowicka „miała widzenie” – z dziennikarzami – i zrobiła to wcześniej). Wstyd, żeby gangster (skruszony, ale jednak) dawał przykład „elitom”! Trudno powiedzieć czy rezygnacja jako forma promocji, przyjmie się w naszym coraz bardziej konsumpcyjnym społeczeństwie. Do czego to prowadzi – obejrzyjmy w skeczu kabaretu KOŃ POLSKI „Zrzekanie się”. Tak naprawdę tylko Ghandi odniósł sukces dzięki rezygnacji i umartwianiu się.
Ostatnio wzruszył nas apel Naczelnego Gazety Polskiej:” O czytelnicy! kupujcie po 2 egzemplarze naszej gazety!” Też uważamy, ze jak ktoś nie rozumie, to powinien 2 razy czytać. Na szczęście czytelnicy Wtyczki mogą czytać po 5 razy, a kupować nie muszą. Nasz organ (wzorem Słowika) zrezygnował z cudzych pieniędzy.