Ale o co chodzi?

Do protestu lekarzy doszedł protest aptekarzy. Jak w tym wszystkim ma się zachować pacjent? Jest taki pomysł aby przyłączyć się do akcji i w geście solidarności nie wykupywać leków miedzy godziną 13 a 14. Problem nie dotyczy chyba jednak tylko odpowiedzialności za źle wypełnioną receptę, ale tego, kto ma podjąć decyzję o wysokości refundacji za leki. Wychodzi na to, że winny jest pacjent, bo takiej refundacji oczekuje. Nie chce tego zrozumieć, że ani lekarz, ani aptekarz nie ma na to czasu, bo w tym czasie właśnie pracuje i nie będzie tracił czasu na szukanie po tabelach.

Może więc odpowiedzialność za ten bałagan weźmie na siebie…pacjent i sam wyszuka w tabeli odpowiednie zniżki i to on będzie odpowiadał za pomyłki. Tak jak w słynnej scenie gry w „dupniaka” w kultowym filmie „Rejs” – „jak nie pan…to ja”.

Na razie jednak pacjent buli za leki po 100%, pewnie po jakimś czasie się przyzwyczai i problem sam się rozwiąże jak sznurówka w bucie. Ciekawe tylko komu pokaże się język?

To też Ci się powinno spodobać...