Pracodawca

korwinBlady strach padł podobno na cały polski rząd z premier Ewą Kopacz na czele. A wszystko za sprawą wypowiedzi kandydata na prezydenta Janusza Korwina-Mikke. Stwierdził on bowiem, że jeśli zostanie prezydentem to panią Kopacz zagoni do roboty, żeby wykonywała przynajmniej to, co obiecał pan Tusk, z czego nic nie zostało zrobione i dodał, że jako prezydent będzie też mógł w tej dziedzinie wetować głupie ustawy i proponować słuszne.

Skoro rząd nic nie robi i bierze za to pieniądze, to jak się weźmie do roboty…będzie pewnie chciał podwyżkę. Paroma tysiączkami na głowę nie da się tego załatwić. Zwłaszcza, że głów jest sporo. Ale to już ewentualne zmartwienie ewentualnego przyszłego prezydenta.

Zdaniem pana Janusza, rodacy z emigracji wrócą do kraju, jeżeli zostanie zlikwidowany podatek dochodowy. Bezrobotny przecież nie ma dochodu, wiec podatku też nie płaci. Może ludzie na emigracji o tym nie wiedzą?

Poza tym JKM uważa, że Polska nie powinna przyjmować emigrantów z Afryki, bo to powoduje tylko kłopoty i zawiść. – „Że na przykład siedzi sobie w obozie facet, nic nie robi i dostaje więcej pieniędzy niż wynosi przeciętna pensja w Polsce”. W swych wywodach idzie jeszcze dalej. – „Trzeba zlikwidować w ogóle wszelkie zasiłki, a jeżeli mimo to będą chcieli przyjechać i pracować w Polsce, tak jak Lenin pracował w Anglii, to oczywiście niech przyjeżdżają”. Chyba JKM zapomniał, co po tej pracy w Anglii Lenin nawymyślał i ile czasu zajęło, żeby to wszystko odkręcić.

To też Ci się powinno spodobać...