Pełna kultura

blaszczakKoniec chamstwa na wiecach, politycznych spotkaniach i manifestacjach. Policja w porozumieniu z prokuraturą, lub odwrotnie (tego jak na razie nie udało się jeszcze ustalić), będzie publikowała zdjęcia osób zakłócających takie spotkania. Co prawda minister spraw wewnętrznych i administracji zachęcał ostatnio (po wyroku sądu w Suwałkach) do takich działań, dając zadymiarzom do zrozumienia, że „róbta co chceta”. Okazuje się, że zależy kto, kiedy, gdzie i w jakim celu. Krótko mówiąc przed Sejmem nie wolno. Dwa lata temu było wolno, a teraz już nie. Za jakiś czas, jak dobrze pójdzie jednym, a innym trochę gorzej, to być może znowu będzie wolno.

Reporter Wtyczki dowiedział się nieoficjalnie, że powstał pomysł, aby ułatwić działania i skuteczność sił porządkowych. Do każdego pozwolenia na zorganizowanie manifestacji, pochodu i innych tego typu zgromadzeń z założenia mających zakłócić porządek, trzeba będzie dołączyć zdjęcia osób biorących w nich udział. Każde zdjęcie powinno być opatrzone imieniem, nazwiskiem oraz adresem i numerem telefonu. Zadymiarze rekordziści powinni być objęci jakimś specjalnym programem typu…”2000+” zwiększającym im z klucza wysokość grzywny.

Dokumentacja zdjęciowa ma jeszcze taką zaletę, że nareszcie będzie dokładnie wiadomo ile osób brało udział w tych zdarzeniach, co jest w tym wszystkim chyba najważniejsze.

To też Ci się powinno spodobać...